BRUNETKA356

 
Procurando por: entretenimento
Zodiac sign: Sagitário
Aniversário: 11-25
registro: 27/08/2004
☚ Przy kominku i przy winku, tak we dwoje.... w ten sposób lubie leczyć swoje niepokoje :)))))
Pontos30mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 170
Último jogo

I gdzie ta milosc...:))))

On miał na imię powiedzmy, Diego
Ona powiedzmy, Lidka.
On był powiedzmy wyglądu średniego,
Ona  powiedzmy, niebrzydka.

W ubiegłym roku, w karnawale
Wpadli na siebie na schodach.
On - jak to mówią stary kawaler
I Ona - panna młoda.

Kontynuując opis tej pary
Może wyjaśnić wypada:
On nie był wcale tak bardzo stary,
Z tą młodą to też przesada.

I teraz winna zjawić się miłość
I wszelkie trudy zwyciężać.
Lecz Jemu bez żony dobrze się żyło,
A Ona szukała męża.

Ona spojrzała i szybko uciekła
Bo w tym tkwi sprawy sedno,
Że Ona w mężczyźnie szukałaby ciepła,
A chłopom chodzi o jedno.

Niniejszy wiersz rymowany krzywo,
Jeszcze jedno sedno ma:
Że chłopom jeszcze chodzi o piwo,
Albo co najmniej dwa.  alohaaaaaaaaaaaa

 

%%GD_PHOTO_ID%3409293%l%x1Z%%


Lubie Cię mimo wszystko...


szczerze, na rowerze, na Rivierze,
nago i w swetrze,
jak kaczka własne pierze,
w ciemnościach jak nietoperze,
na spacerze, w atmosferze, w eterze,
w dobrej wierze.
Lubię Cię jak szpinak,
jak beton - przecinak,
jak wiśnie - szpak,
jak drewno - trakt
i Pan Tik - Tak,
tak, tak, tak,
ta przyjaźń to mój znak!
Lubię Cię radośnie,
jak Żeromski - "Przedwiośnie",
jak Bośniak - Bośnię
i tylko o Tobie śnię,
gdy śpię, gdy piję,
i gdy już ledwo żyję.
Do Ciebie wyję,
jak piskorz się wiję.
Lubię Cię w domu,
po kryjomu,
tylko nie powiedz nikomu!!! :D:D:D

http://www.youtube.com/watch?v=bkWjCFwU4qY&feature=channel

 

%%GD_PHOTO_ID%3274088%l%x1Z%%


W podzięce Tygrysie

że  mi sie dzis gębucha  śmieje od ucha do ucha :D:D ;)

http://www.youtube.com/watch?v=4yVebsKnwyg&NR=1


W podzięce Tygrysie

że  mi sie dzis  gębucha  śmieje od ucha do ucha :D;)

 

http://www.youtube.com/watch?v=4yVebsKnwyg&NR=1

 

 


Czekajac na Ksiecia...!!!

Niedoczekana księżniczka
Przy oknie w wieży siedziała,
patrzyła tęsknym wzrokiem
i smutną pieśń śpiewała
pustką otulona i mrokiem.
Przy blasku świeczki
smutne noce spędzała
i na skrawku karteczki
liścik do księcia pisała.
Wysłała go małą ptaszyną
w daleką siną dal.
Godzina za godziną
rosnął w niej smutek i żal.
Cierpliwie królewna czekała,
czekała lat nazbyt wiele
i choć się nie doczekała,

czeka wciąż dalej jej szkielet.

 

 

 

%%GD_PHOTO_ID%3227886%l%x1Z%%