KSIĘGA I: GOSPODARSTWO
Cichy wieczór na Litwie, owczarz owce maca a Tadeusz po studiach do domu powraca.
Chce usprawnić chinczyka, do pracy aż wzdycha ale Janick natychmiast daje mu kielicha.
Pod wpływem alkoholu Tadziu czując Wenę podrywa własną ciocię, starą Beciere.
A Panczo z Coolerem kłócą się przy wódce, wreszcie wszyscy posnęli.
Dalszy ciąg już wkrótce.
SIĘGA II: ZAMEK . ; ; ; ;
Pośród kart, kosci i różnych innych dupereli siedzi Tadziu po mieczu, pochwie i kądzieli
zaś Janick oparty na swym Scyzoryku opowiada mu serial o starym Stolniku
co Jackowi Soplicy nie chciał dać swej Beci, córki więc tamten go - i słusznie - uwalił z dwururki.
Tadziu pije z Janickiem i zemstę przysięga zaś Woźny pędzi bimber. Tu kończy się księga.
Ksiega III.Umizgi.
Wszyscy ida na grzyby. Wybucha panika bo krotkowzroczny Tadziu zjadl sromotnika.
Szczesciem co kapitan Janick byl akurat! Wrzasnal : Wy nada bistrej denaturat?....
Na trucizne trucizna. Tadziu chwycil flaszke pocalowal na niej odcisnietaa trupia czaszke.
Wypil. Huknal jak wszystkie huki armatnie. I wyzdrowial. Niestety, konczy sie rozdzial trzeci!
Nie wiem co sie bedzie dalej dzialo. Pewnie nie malo.
Wszak jednego sobie na pamiatke Tadeusz sromotnika trzyma i lyk denaturaru (taka setka)..
Wszak trzeba myslec o Beci,kiedy kiedys tu na grzybki na swej miotle przyleci...... :)))))))))
Ksiaga Czwarta. Zaloty.
"Pan Tadeusz wszedl pierwszy, drzwi za soba zamyka, ach Bruniu....ach Brunienko
jak mi niewygodnie, spojrz, jak mi odstaje, patrz na moje spodnie!!!
Brunia lzy rzewne roni i za piers sie chwyta, bo to dzieweczka jeszcze z pyta nie obyta....
Czesc dalsza nastapi jak Janicek Viagry Tadziowi nie poskapi.....:)))" TH