Kiedy na morzu sztormy a w kraju reformy
ja trzymam sie swojej normy, nie trace formy....
nie zamykam mordy, zajmuje sie tym w czym jestem dobra:
skladam slowa...
a jak to robic to wiem juz, chociaz zadna ze mnie poetka
styl pelen metafor choc nie mowie przez megafon
to i tak slysza mnie wszyscy Ci, ktorzy chce aby mnie slyszeli
chce aby Oni o tym wiedzieli
Mowie tu o bliskich mi ludziach, w ich zyciu mam swoj udzial
tak jak oni w moim, czas w miejscu nie stoi, on ciagle nas goni....
Staramy sie jednak aby nie zatarl wspolnych wiezow,
bez ktorych zycie nie mialby sensu...
to, co powstalo dawno jeszcze nie umarlo, nadal trzymam sie twardo
na koncertach zdzieram gardlo, jednak wiem, ze warto
dlatego daje z siebie ile moge, dzieki temu ciesze sie troche a nawet bardziej
niech wie kazdy twardziel, ze wsparcie u mnie znajdzie
i pamietajcie nie w czelusciach ognistych piekiel
ale krainie plynacej miodem i mlekiem
Jestem zwyklym czlowiekiem, ktory motto swe teraz krzyczy :
Obecna chwila to jest to, co sie liczy !!!
Cdn......