meggi_1975

 
registro: 25/09/2006
"Niektórym kobietom nie wystarcza bukiet róż, chcą, żeby mężczyźni tym różom zmieniali jeszcze wodę." ~ Janusz Gaudyn
Pontos143mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 57
Último jogo
Last Temple

Last Temple

Last Temple
9 anos 143 dias h

Jak dlugo trwa milosc?

 

Ile właściwie trwa miłość? Dłużej niż piosenka, ale krócej niż pełnia księżyca? A może tyle co ułożenie obrazka złożonego z 10.000.000 puzzli? Czy miłość jest dłuższa niż np. piesza wędrówka z Kanady do Meksyku? A może to kwestia pojedynczego obrotu Ziemi wokół słońca?

 

Wbrew zapewnieniom poetow nic nie trwa wiecznie - nawet milosc. Dodatkowo problem w tym, ze gdy np dwojka przyjaciol rozmawia o uczuciach, jakimi darza swoje wybranki, wcale nie jest powiedziane, ze rozprawiaja o tym samym. W rzeczywistosci istnieje cala paleta dozan, odczuc stanow, ktore tkwia pod jednym uniwersalnym pojeciem milosci. A jednak milosc milosci nierowna......


Wielu nalukowcow staralo sie okielznac milosc - skatalogowac i nazwac jej rodzaje. Interesujacym wydaje sie byc podejscie zaproponowane przez dr Helen Fisher, ktora milosc dzieli na trzy etapy - nastepuja one po sobie. Pierwszym z nich jest zadza, nastepnym milosc romantyczna, a ostatnim przywiazanie.

Zadza wystepuje na poczatku zwiazku,kiedy to partnerzy glodni siebie nawzajem i nabuzowani testosteronem, napedzaja swoje uczucia glownie seksem. Milosc romantyczna to przede wszystkim euforia, podwyzszony poziom energii oraz obsesyjne myslenie o drugiej osobie.

Natomiast przywiazanie nastepuje po wyrownaniu podwyzszonego poziomu hormonow w organizmie, gdy milosc romantyczna juz przebrzmi. Mowiac o milosci wiekszosc z nas ma na mysli etap srodkowy - milosc romantyczna.


Biologia milosci to ciekawe zagadnienie. Przykladowo, zadza a wiedz pierwsza faza zwoiazku uplywa pod znakiem testosteronu, ktory odpowiade za wieksze niz zwykle potrzeby seksualne. Z kolei ostatni etap - przywiazanie to glownie dzialanie oksytocyny i wazosporyny, hormonow utozsamianych z zaufaniem i staloscia uczuc. Natomiast, w czasie trwania milosci romantycznej do organizmu wpuszczane sa prawdziwe bomby szczescia - dopomina oraz noradrenalina. Stad, ciagle podniecenie, ekstatyczny nastroj, pocace sie dlonie i psie oczy z nienaturalnie powiekszonymi zrenicami.

 

Naukowcy z Uniwersytetu w Pavii, odkryli ze milosc romantyczna uzalezniona jest w bardzo duzym stopniu od podwyzszonego poziomu innej proteiny - neurutofiny. Wloscy badacze sa zdania ze to wlasnie neurotofina oraz NGF sa proteinami odpowiedzialnymi za motyle w brzuchu oraz przyspieszone bicie serce. W ramach eksperymentu postanowili przebadac 58 osob rozpoczynajacych zwiazek i skonfrontowac ich wyniki z taka sama liczba osob, bedacych singlami, lub w dlugotrwalym zwiazku. Okazalo sie, ze u swiezo zakochany poziom NGF jest znacznie wyzszy niz u singli. Z kolei u 39 z 58 osob uwiklanych w zwiazek trwajacy powyzej roku zawartosc NGF w organizmie odpowiadala normie - a wiec spadla. To badanie pozwala przypuszczac, ze milosc romantyczna, o ktorej od wiekow prawia poeci, trwa zaledwie nieco ponad rok.

Po tym czasie, zwiazek przybiera bardziej statyczna forme, oparta na przywiazaniu i wygodnictwie. Jednak jego dalszy cykl zycia moze obracdwa przeciwstawne kierunki - czlowiek, albo zadowala sie stabilizacja i trwa w niej blogo, albo zaczyna tesknic za nowymi wielkimi uniesieniami - za nowym narkotykiem (nowa miloscia). I tu pojawiaja sie tarcia, zdrady i roznice ktore moga doprowadzic kochankow do rozstania.

 

A jak sprawa sie ma ze srednia dlugoscia zwiazkow w ogole? Wedlug badania przeprowadzonego przez agencje "One Poll", brytyjskie pary kochaja sie przecietnie przez okres dwoch lat, szesciu miesiecy i dwodziestu pieciu dni. Czyzby zatem poeci przegrywali z ludzmi nauki?

 

A ak jest z Wami - czy Wasza milosc przetrwala dluzej niz dwa i pol roku, czy moze kazda jedna konczy sie, nim na dobre zdola sie rozpoczac? A moze jednak jest wieczna?

Tekst i inf zaczerpniete z wp.

Serdecznie pozdrawiam:)

Zycze milego dnia:)