huker

registro: 02/01/2008
Pontos2mais
Manter o nível: 
Pontos necessários: 198
Último jogo

zawieszona muzyczna sfera Hukera

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=HrazWpivOb4

 

Linoskoczek Andrzej Zaucha

 

Ostatnio wspomniałem że muzyka tworzy nastrój, wpływa na nasze samopoczucie.

Tak jest. Jednak jest i odwrotnie. Przechodzę jakiś  stan ducha, który wpływa na moje „ucha” . Może stąd, to okresowe upodobanie  do tych lekko refleksyjnych piosenek. Przypominających  się, wciskających się we mnie, niechcących mnie opuścić.

Jak Zaucha to Zaucha i niech Wasze „ucha” mają  to co ze mnie bucha.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=IlehSB4FfOs

 

Jak na lotni – tak pogoda, dużo może zrobić z człowiekiem, z jego nastawieniem do życia.

Listopadowa aura, jej mgły, ziąb, smutek, nie sprzyja nowym pomysłom.

Może Muzy odlatują tez do cieplejszych krajów? Jednak tak jak z ptakami,  jedne odlatują , drugie zostają, trzecie przylatują.

Pewnie tej trzeciej grupie natchnień zawdzięczam pewną myśl uwidocznioną w hukoresce.

 

 Rozważania listopadowe

 

 

Nie tak dawno, pod wieczór,  siedziałem przy oknie,

Spoglądałem jak, za nim widoczny świat,  moknie.

Jak strugi deszczu w pejzażu zamglonym,

Omywają konary, drzewom pochylonym,

Pozbawionych już liści,  przez wiatru podmuchy.

Patrząc na ten krajobraz, szukałem otuchy.

 

Szukałem nadaremnie, lecz myśl ma przekorna,

Szybko zmieniła temat , korzyść to pozorna,

Miało to trwać  przez chwilę ,a przeszło  w godziny.

Tematem mych rozważań były urodziny.

Urodziny akt piękny, lecz w moim przykładzie,

Raczej wady urodzin, w smętnym listopadzie.

 

Zacząłem rzecz banalnie. Czy to tak wypada

Przychodzić na świat , zwłaszcza, w środku listopada?

Gdy za oknem wiatr wieje, plucha jest i zimno,

Czy oczęta otwierać pierwszy raz się winno?

Czy swym krzykiem na przyjście, w sposób oczywisty,

Zakłócać wiatru szumy, pomruki i świsty?

 

Czy w późniejszych już latach, gdy dziecię podrośnie

Można już ich rocznicę, obchodzić radośnie?

Jaki stosowny prezent, kwiaty – o tej porze,

Pamiętający, o niej, łatwo zdobyć może?

Chyba tylko parasol , co nie zawsze chcemy,

A z kwiatów, już przywiędłe, białe chryzantemy.

 

Nie dosyć ,że w listopadzie, także on czy ona,

Bardzo często się rodzą pod znakiem Skorpiona.

Podejrzliwy , nieufny, bardzo pamiętliwy,

Cięty język i dumny, bystry, dociekliwy.

Co dla wielu oznacza – ma charakter trudny.

Dla mnie, tylko, że Skorpion nigdy nie jest nudny!

Tu napomknę, cichutko, tak dla niepoznaki,

Koziorożec i Skorpion to przyjazne znaki.

Więc się zdarza, zbyt mało, mimo zachęt wielu,

Od Skorpiona jednego, słyszę: „ przyjacielu”.

 

W tym momencie, sen przyszedł, wtulony w poduchę,

Przerwałem rozważania, znalazłem otuchę.

Na krótko………

Bo wnet zbudził mnie  temat, głęboki jak studnia,

Jak się można  urodzić,  zwłaszcza ,w końcu grudnia?

 

 

 

Huker

 

Trochę niespójna, luźna ale tak to jest o tej porze roku.

Wszystko opada!

 

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=aLwcTVaOA4Y

 

Byłaś serca biciem -  Andrzej Zaucha  - trochę znowu dołuje czas przeszły w tytule.

 

Tako rzecze Huker : każdy miesiąc jest piękny 

 

 

Do następnego Mili.  Huker

 

 

 

Jako, że i czas patriotycznych  uniesień i  rozterek - bluesik po polsku.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=76HI-n1j0W4

 

Andrzej Zaucha - Blues nostalgiczny

 

PS. Kto ma urodziny w listopadzie niech przyjmie hukoreskę  jako swoisty prezent.

       Wszystkiego najlepszego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


? muzyczna sfera Hukera

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=RgtEUr_n9vM

 

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=aTiyUSD9HNM

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=gqAJ3fUaCpU

 

 

Tak, muzyka może wywoływać wrażenie, nasuwać skojarzenia, sterować nastrojem.

Tako rzecze Huker: nie ulegajcie impresjom, patrzcie na świat realnie, 

 


 http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=L8_kaVIZ75A

 

bo takie jest życie!!!!!! 

Do następnego Mili. Huker


celująca muzyczna sfera Hukera

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=hsL9UL9qbv8

 

 

„Pomyśl” nawet przed pomyśleniem :). Aretha Franklin. Nie mówiąc już, że należy myśleć przed tym co się mówi , a już przed zrobieniem czegoś……………myślmy długo.

Soul - dusza – jakaś pochodna bluesa, łatwiej przyswajalna, ma swój urok.

Królowa  Aretha potrafi śpiewać. Czego przykład w następnej propozycji.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=n99NQ02Y7BE

„Baby, baby, baby”

Jednak soul tak bardzo do mnie nie przemawia, wolę mniej rozbudowane instrumentalnie utwory.

Czego nie mogę powiedzieć o hukoreskach – treści nie udaje się mnie przedstawić w dwu zdaniach. Dzisiaj z inspiracji komentarzy Arete :(ma dar )

 

Cel ciosów

 

 

Ludzie to taka dziwna rasa,

Zadają  ciosy niżej pasa.

W świecie zaś zwierząt , bądźmy szczerzy,

Każde się gryzie, jak należy.

Próbuje capnąć, drapnąć, zdusić,

Aby,  na drugim, coś wymusić.

Przeważnie do mord sobie skaczą,

Chyba, że kark za cel wyznaczą.

Bo wiedzą, że miejsca intymne,

Rezerwowane są na cele inne.

 

My zaś dosłownie, czy w przenośni,

Jesteśmy prawie jednogłośni.

Najlepiej i bez zbędnej gadki,

Walić od razu w.., co kryją gatki.

Zamiast popieścić , bo to urocze,

My uderzamy, w rywala, krocze,

By udowodnić mu swoją rację.

Na tym zakończę swą dywagację.

 

 

Jednak pytanie mam dosyć dziwne,

Jak to w przypadku, gdy płcie przeciwne?

Mężczyzn „poniżej pasa” boli,

A czy kobiety to „zadowoli”?

Czy w ich przypadku anatomicznym,

Cios ten nie wyda się, być, komicznym.

Tu, się przyznaję, mam uśmiech lisi.

W co tam uderzać, gdy cel nie wisi?

Czy zamiast ciosu „pasa poniżej „

Nie trzeba ciosu zadawać wyżej?

 

Myślałem o tym, przez noc, do rana,

I, aby nie wyjść , tutaj, na chama,

Doradzę wszystkim trochę banalnie,

Spory swe kończmy  raczej werbalnie.

Tak , jak to robią też, zwierząt  hordy,

Drzyjmy na siebie zwyczajnie mordy,

A się nie bijmy!!!! Bo w naszych czasach,

Każdy cios może być „ niżej pasa”.

I jeszcze jedno. Wszystkim wiadomo!?

Jesteśmy ponoć sapiensem  homo.

Choć, może to jest właśnie powodem,

Że chcemy sobie wyrządzać szkodę.

 

 

Huker

 

 

Tako rzecze Huker: puknijmy się w czoło, miast kogoś (niżej pasa) 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=y2kEx5BLoC4

Give me one reason – daj mnie jeden powód -Tracy Chapman- bywała już u mnie .

A ja prowokacyjnie zaapeluję – dajcie mnie jeden powód by zostać – by Chapman(domokrążca) i blues nadal krążyli po tym blogu.

 

 

Do następnego Mili. Huker

 



przełomowa muzyczna sfera Hukera

 

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=zjtpQERyY2Q

 

Papierowe ptaki – Krystyna Prońko – bardzo ładna , ciekawa, we wspaniałym wykonaniu piosenka.

Już minęło chyba z pół roku, jak zacząłem przedstawiać muzykę wartą posłuchania, mało w niej było utworów wykonawców polskich. Może dlatego, że jak zawsze podkreślam, muzyka jest muzyką – słowa w niej są nieważne. Jednak piosenka to kompilacja dzieł, często dwu autorów, które wybrać jako to ważniejsze. Wybierając utwory zagraniczne, nigdy nie rozumiałem całej złożoności i treści tekstu, muzyka była przewodnia. W „naszych” polskich, treść słów, sprowadza często muzykę, do roli służebnej – akompaniamentu dla wiersza.  

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=476QyWZHqPA

Deszcz w Cisnej.

Jedna , „chyba” , z ok. dziesięciu procent, piosenek  neutralnych. To jest takich, nie traktujących o stosunkach damsko – męskich , wzajemnych zależnościach , cierpieniach z tym związanych, słowem o miłości.  Miłość zaś, wdzierająca się podstępnie w słowa piosenek, powoduje zmianę nastawienia do, jak i odbioru, muzyki. Według mnie muzykę trzeba rozumieć bez słów.

Krystyna Prońko niezwykła piosenkarka, śpiewa utwory różnych autorów. Jednak jej głos, interpretacja, powoduje, że łatwo ją odróżnić, znaleźć to coś, co stanowi o wyjątkowości tego co robi. Niezależnie czy śpiewa „Deszcz w Cisnej” czy trafiającą do większości „Modlitwę o miłość prawdziwą”

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=U3JBH6VXwQU

 

W  niej znajdujemy swoje tęsknoty, marzenia i to tłumi odbiór samej muzyki i kunsztu odtwórczyni.

Potwierdzeniem tego jest i następna piosenka, w której tekst wyraźnie przytłacza niewątpliwie ciekawą muzykę.  „Małe tęsknoty”

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=oHbGP01Xnws

 

„Kunszt” autora nie tłumiony „niepotrzebnymi nutami” wyraźnie widać w przedstawionej jako przeciwwaga lekko odmienionej hukoresce.

 

Dary losu

 

Każdy, pragnienia w duszy skrywa,

A gdy  coś pragnie , w sobie trawi.

Bo tak najczęściej w życiu bywa,

Że los się nami, zwykle, bawi.

 

Za sprawą tego drania, kpiarza,

Gdy już nadzieja w Tobie kwitnie.

Jak często w życiu się to zdarza,

On Twą nadzieję szybko przytnie.

 

Gdy chcesz zwycięzcą być loterii,

Kupujesz kupon, on do tego,

Dodaje szczyptę pikanterii -

Twój numer bliski - wygranego.

 

 

Pragnienia Twoje spełnia w sposób,

Przewrotny,  często, bardzo miły.

Widoczny tak dla innych osób.

Ty nie masz już do tego siły.

 

 

I gdy się wreszcie zastanawiasz

Jak tu odwrócić, wpadek serię.

Odkryciem swoich myśli, sprawiasz,

Że znowu daje Ci mizerię.

 

 

 

Pokaże w śnie, Tobie, złudzenie.

„Życie zależy od Twej woli”,

A gdy nastąpi przebudzenie,

To życie, Twoje, znowu boli.

 

 

 

I chcąc perfidii dowieść jego,

Robisz losowi pewien test.

Niby to pragniesz czegoś złego,

A on Ci sprawia, że tak jest.

 

Huker

 

 

Tako rzecze Huker : Lubmy Krysie , gdyż wśród pań o tym zanikającym imieniu, jest wiele zadziwiających okazów. Np. moja siostra.

 

Na zakończenie gdyż pora już senna:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=RvobaPVBSm8

 

Do następnego Mili. Huker

 

 

PS. Marzenie Hukera: może jakiś skromny chórek internautów ( internautek lepiej ) zaśpiewa refren za Krystyną Prońko.

 

 

Huker !!!!! http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=HeyX1H3HTVQ

 

 

- no chociaż na część.


łosiowa sfera muzyczna Hukera

http://www.youtube.com/watch?v=Feing3oU_t0&feature=player_detailpage

Moose Blues - łosiowy blues

 

 

 

 Kto tu bywa ten wie , kto nie bywa ten się dowie.

W ostatniej odsłonie , zamieściłem hukoreskę o łosiu .

 

Ku wyjaśnieniu muszę zamieścić dopisek.

Punkt myślenia

PS. To powinno być na wstępie,

Łoś, winien myśleć o klępie.

Tak natura ułożona,

Że klępa to łosia żona.

Huker

 

No i………to nie koniec. Moja wspaniała, znana z niebanalnego poczucia  humoru i ciętego pióra, przyjaciółka Aninja. Komentuje wierszem niektóre moje wypociny(sprawdźcie).

Wczoraj napisała nowy- zamieszczam:

 Lubię to!

 A TO DO "ŁOSIA"...

Drogi Piotrze, nie żałuj że tego ssaka,
nie roń łez nad jego dolą bezzasadnie;
bowiem z łosia tego kawał jest łajdaka
a w czym rzecz - już śpieszę Ci wyjawić snadnie.

Tak więc, kiedy panną zwinną Łośka była
kawalerów stado biegło za jej śladem
ale ona, że się dobrze prowadziła
odrzucała wszystkich kręcąc zadem.

A że ów tyłeczek miała śliczny nader
- zazdrościły go jej panie łośki inne -
zagiął parol na jej kształty Twój bohater
i podrywać zaczął dziewczę to niewinne.

I tak mamił, podrygiwał i tumanił
a w usługach nikt jak on tak nie był szybki!
Toczył walki, w których nieźle się poranił,
byle tylko dostać się do Łośki ...... ręki...
... on znosił wielkie udręki............

Cóż w tym złego, zapytacie moi mili,
że kochając on przed damą chciał uklęknąć?
Otóż nie! Bo łosie z nim się założyli,
że go spławi nawet mu nie dając beknąć!!!

Oto godność pana Łosia narażona
I nie ma czasu zwlekać i mitrężyć
gdyż to męskość jest na sz**** tu wystawiona -
Musi Łośki opór przezwyciężyć!!!

Stąd więc brały się pomysły podrywacza,
z których jeden, iście z piekła rodem wzięty,
by zaprosić pannę na kubeczek
świeżej, dobrze zaparzonej ... mięty...

Na tę prośbę oniemiała aż z wrażenia
zaskoczona propozycją nadzwyczajną
i nie robiąc dłużej z łosia już jelenia
podreptała z nim, ratka przy ratce,
wchodząc w przyszłość - jakże dla niej marną...
cdn

Aninja21 godzin temu

 Lubię to!

usuń

Bowiem, łoś, jak rzekłam, kawał sk...syna
wiódł panienkę na polankę tajną, 
gdzie rozrastał się ziół bardzo piękny dywan
rozsiewając tam woń nadzwyczajną.

Otóż w ziołach wybujała trawka z ziemi,
zachęcając do spoczynku na jej łonie...
Siedli więc, a on skubął zieleni
i swej damie włożył w jej łosięce dłonie.

A gdy zżuła, łoś podawał liść następny...
Zapytała - dziwnie ponad miarę syta:
- A gdzie jest ten obiecany kubek mięty?
Tu łoś zarżał oraz dotknął jej kopyta.

Rzekł: - Czuję do ciebie miętę,
i tak jeszcze mógłbym 100 lat wzdychać!
Ale dość! Nie wiesz? To niepojęte!
Te ziółka, to była MARYCHA!

Jesteś teraz bezwolna i moja,
Oddaj mi się - porzuć ceregiele,
Nie uciekniesz... I jak będziesz grzeczna
Za czas jakiś zrobimy wesele...

Próżno biedna łzy roni i płeć swą
Ukryć pragnie przed członkiem natrętnym...
Jest naćpana, ze spoconą sierścią
traci virgen - w imię kubka mięty...

.......

Więc my zwierza nie żałujmy przecie
bo okazał się podstępnym, sprośnym typem.
I jak w lesie cicha plotka niesie
łoś zaraził swą wybrankę syfem!

Stąd Łosiowa mści się i szaleje
i rosochy przyprawia mu pięknie,
a wieczorem do gardła mu leje
zaparzoną, obrzydliwą miętę!!

////////////////////
Jeśli ktoś ma mnie dość
to jest rosochaty ŁOŚ!!! 

OK... A teraz idziemy na browaraaaaa!!!
Pozdrowienia, Hukerze 

Zatkało mnie. Popiłem, i dzięki bąbelkom piwnym, przeszło.  

Posłuchałem:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=rhlygCtJFSM

help me i napisałem „prawdziwą” wersję zdarzenia:

 

Łoś story

 

Wśród łosi się wiele dzieje,

Gdy to kryją jeszcze knieje,

Łatwo jest popełnić błędy

Opisując ich popędy.

 

Myślę , że za sprawą chwili ,

Myśmy łosie pomylili,

Starszy i stateczny- mój,

Twój, „ma” Aniu, -młody ch…

 

Co do Łośki tu jest zgoda,

Opiewana jej uroda,

Zwinność i walory zada,

Przyciągały całe stada.

 

W tym, tu przyznam, był mój łoś,

Który skubnąć też chciał coś.

Ale w gronie kawalerów,

Świadom swoich był felerów.

 

Więc na końcu tego stada,

Skromnie czekał, to nie wada,

Na to co się zdarzy później,

Gdy przy klępie będzie luźniej.

 

Wytrwałością swoją sprawił ,

Że , Twą,  Łośkę zaciekawił,

Ba, wręcz wzbudził pożądanie,

Gdy tak czekał na polanie.

 

Z tyłu, cicho, romantycznie,

Przy tym zaś wyglądał ślicznie

I z przecudnym błyskiem w oku.

Stał się dla niej „Łosiem Roku”

 

Gdy ujrzała jego rogi,

Oraz to, co, koło nogi,

Mięśnie, zaraz, miała spięte.

Poczuła  doń, ona, miętę.

 

I by wykorzystać chwilę,

Na którą czekała tyle.

Zręcznym ruchem swego zadka,

Ośmieliła łosia dziadka.

 

Ten, tutaj muszę  go zganić,

Zaczął, również, Łośkę mamić ,

I po krótkiej zdań wymianie,

Znaleźli się na polanie.

 

Tam bez zbędnych ceregieli,

Zrobili, co zrobić , chcieli.

Po czym, machnąwszy ogonem

Każdy poszedł w swoją stronę.

 

On -do Łoszy, swojej żony,

Wrócił, lekko odmieniony.

Ona -na swe ścieżki kręte,

By czuć, znów do  młodszych, miętę.

 

 

Tak to „moja” droga Aniu ,

W tym, niejednym, swoim zdaniu,

Choć mnie, o to, nikt nie prosił,

Przedstawiłem  sprawę łosi.

 

Huker

 

Aniu składam Tobie  „Hołda”  … plask

 

 

Tako rzecze Huker : bawcie się z nami, a świat będzie piękniejszy.

 

 

A , jeszcze jedna harmonijka, przecież to blog muzyczny.

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=IG3Z_R9wJ-w

 

I `m A Lonely Man  - jak każdy łoś

 

Pozdrawiam Mili.

 

 

 

Plask – odgłos padnięcia na pysk.