Zdzislaw_55

Wszystko się zmienia, nawet gusty muzyczne. Zauważyłem u siebie coraz większą fascynację muzyką folkową różnych kultur. Dawniej lekceważyłem ten nurt muzyczny a teraz słucham z coraz większą przyjemnością. Takich jak ja jest zapewne więcej, sądząc po popularności takich grup jak Golec Orkiestra, Brathanki czy Zakopower. Moje nowe odkrycie pochodzi zza południowej granicy. Początkowo nazwa kojarzyła mi się ze sromotnikiem ale po przesłuchaniu kilku piosenek zrozumiałem jej pochodzenie. Czechomor czyli czesko-morawski folk. Nazwa ich nie ogranicza bo doszukałem się również elementów ludowych słowackich, polskich i muzyki celtyckiej. Niektóre kompozycje przypominają mi polską płytę "Andrzeja Brandstattera i jego przyjaciół". Pięknie współbrzmią w nich instrumenty akustyczne z elektronicznymi a koncert z udziałem orkiestry symfonicznej jest cudowny. Zespół istnieje od 1988 roku i zdążył nagrać 11 płyt. Aż wstyd przyznać że nic nie słyszałem wcześniej. Zaległości wkrótce nadrobię. Przy okazji przypomniałem sobie grającą art rocka grupę Collegium Musicum i wkrótce ją przedstawię.
Miłego słuchania. Będą również polonica.

Cechomor - K

Cechomor - Konicki

Nevera


Mezi horami

Cechomor - Josef, moj kochany

Z Ewą Farną - Halaj, buvaj


To nawet cepry znają Cechomor i Ewa Farna - Maluski

 Cechomar  - promeny

Więcej na http://niechgramuzyka.blogspot.com/