MIESZA W KOTLE MIESZA
MORDIŚ PODSKAKUJE
DIABLICA NIE ZWAŻA
ZIOŁA DOSYPUJE
WRZUCIŁA MARCHEWKĘ
I LISTEK LAUROWY
KILKA GODZIN W KOTLE
I BĘDZIESZ GOTOWY
MIESZA "ZUPKĘ" W PRAWO
CHOCHLĄ WYMAC-H-UJE
JUŻ KOLEJNE ZIOŁA
DIABLICA SZYKUJE
POLECIAŁY WĄSY
SZCZURA ULICZNEGO
I DWIE KROPLE ZŁOŚCI
Z PALCA DIABELSKIEGO
ZNOWU MIESZA WYWAR
TERAZ W LEWĄ STRONĘ
OCZY JEJ ROZBŁYSŁY
ZEMSTĄ ROZOGNIONE
TAŃCZY WOKÓŁ KOTŁA
ZAKLĘCIA MAMROCZE
BIERZE PAWIE PIÓRO
I SKRZYDEŁKO SROCZE
PRZYKŁADA DO CZOŁA
PLUJE JADOWICIE
BĘDZIE Z NIEGO SŁUGA
POMYŚLAŁA SKRYCIE
WRZUCIŁA DO KOTŁA
PIERZASTE GADŻETY
I GO OPĘTAŁA
SWYM WDZIĘKIEM-NIESTETY
TERAZ MORDIŚ SZLOCHA
GŁOŚNO LAMENTUJE
ŻE CHOĆ TEGO NIE CHCE
TO JEJ USŁUGUJE
no niestety Mordiś taka to już sprawa
że jak się pyskuje
w kotle się ląduje haha :):)