szukam Przyjaciela co mi ręke poda.......
Moj maly motylek krązy gdzies po niebie
Kwiat barwny i piękny wabi go do siebie....
Promyki słońca drogę mu wskazują
Aby dlugo nie błądził celu lotu markują....
Nawet po omacku i w ciemnościach go odnajde
Jakas tajemnicza sila ciągnie go i wiedzie....
Do kwiatuszka milego wręcz odurzającego...
I w swych tajemnicach jeszcze nieodkrytego!
Otworz się i rozkwitnij Ty pachnący kwiecie
dla malego motylka frunącego po tym cudnym świecie...
Poszlabym gdzies daleko w nieznane
Gdzie serca są gorące i zapomniane ...
czekajac na ten moment odpowiedni
Odmawiam żarliwie ten pacierz powszedni
Nadzieją zyje, nadzieją są ludzie
I wiem , ze tego żaru nigdy nie ostudze!