Przez kwiecień i w maju
(.. taki czasu przedział..)
gnałam do tramwaju
w którym ON, już siedział...
oczy miał jak węgle
potężne ramiona
a ja byłam ciągle
jego ust spragniona!
Boże, co za facet!
na policzkach gładki
Cnotę przy nim stracę
- takie ma pośladki !!!
łydki, jak Apollo
a uda - jak skała !!!
dolo moja dolo...
Reszty nie widziałam...
Atletyczna siła
w sportowym odzieniu
a ja tylko śniłam
o jego zbliżeniu...
Krew, od nóg do powiek
pulsowała w żyle
wirowały w głowie
fantazji motyle...
Weekendów rozłąka
jak pieszczoty skarga...
Uśmiech mu się błąkał
po nieziemskich wargach
Fryzura się wiła
jak po zdjęciu wałków
a ja w piątek śniłam
już o poniedziałku...
Że znów GO zobaczę
otrę się o nogę
już serce mi skacze!
Dłużej tak nie mogę!
Umieram z podniety i nie śpię i nie jem...
ale ON , niestety okazał się gejem...
BRUNETKA356
♥Stolica♥
Procurando por: entretenimento
Zodiac sign: Sagitário
Aniversário: 11-25
registro:
☚ Przy kominku i przy winku, tak we dwoje.... w ten sposób lubie leczyć swoje niepokoje :)))))
Último jogo