Czym jest miłość ? odpowiedź dla mnie wciąż nie jasna,
Gubię się w wywodach głowa ma już ciasna.
Co ważniejsze, co lepsze? Która jest prawdziwa?
Już nie wiem czy odpowiedź w ogóle możliwa.
Biorę przepis i czytam - zdaję się magiczny.
Sztuką, garścią i szczyptą w proporcjach logiczny,
Nawet kolory uczuć zmieniają się zgodnie
I tak jakoś przyjemnie, miło i wygodnie
Tak ! Wiem już to na pewno. Potrawa gotowa,
Ale przyszła do głowy niepewność już nowa
Blisko dwa lata trwało moje gotowanie
Czas więc już skonsumować to przepyszne danie.
Jednak czy ten posiłek będzie w pełni strawny ?
O złośliwa ironio mój los znów zabawny.
Wszak chcę pożreć uczucie, zmysłów mi odjęło !
Czy Ciebie rowniez trochę to przejęło ?
Bo wiem gdy się nakarmię pysznym sercem Twoim,
Co pocznę znów zostając tylko z jednym - swoim.
Czy na nowo mam szukać tajemnych składników,
I z czasem znów dochodzić do znanych wyników ?
Co zrobić gdy ktoś pierwszy mym sercem się naje ?
Cel miłości jest inny... Tak mnie się wydaje...
Bardzo się starając komponuj swoje danie,
Dodaj szczęścia z czułością, lubo patrząc na nie.
Składnikom, odrostów przyjaźni nie odcinaj,
Zważaj by nie ostygło i nie zapominaj...
Gdy z głodu oddasz życie - poświęcisz się cały,
Wtedy staniesz się godny miłości swej chwały....